☯ Medytacja z Hula Hoop

Czy medytacja może pomóc w kręceniu kołem? Jeśli tak, to w jaki sposób? 
Czy medytacja łączy się ze stanem flow, który tak uwielbiamy?

25.12.2019

Kasia Urmanowicz - Kate Flow

Czy medytacja może pomóc w kręceniu kołem? Jeśli tak, to w jaki sposób? 

Czy medytacja łączy się ze stanem flow, który tak uwielbiamy? A jeśli się łączy, to czy może w jakiś sposób pomóc wejść we flow? 

Zanim przeczytasz ten wpis, który zawiera odpowiedzi na powyższe pytania, proponuję Ci poświęcić parę minut tylko dla siebie:

Usiądź wygodnie lub połóż się, zamknij oczy, weź parę głębokich oddechów, wycisz się.

Obserwuj swoje ciało i umysł. 

 

Odczucia płynące z obserwacji siebie

Przyjrzyj się swoim odczuciom, które pojawiły się podczas tej krótkiej medytacji. Czy czujesz zwiększenie świadomości swojego ciała? Nawet bardzo lekkie, subtelne, ale jednak? 

Czy twoje myśli wyhamowały chociaż na chwilę? Czy czujesz się trochę lepiej, jakby lżej na duszy? Czy doświadczasz pozytywnych emocji? 

Możesz nawet spróbować odpowiedzieć sobie na pytania postawione na początku wpisu, zgodnie z własną wiedzą i intuicją.

Zanim przejdę do wyjaśnień teoretycznych, zacznijmy od praktyki. Teoria może tylko potwierdzić, że to, co poczujesz, ma sens i jest zbadane naukowo, ale nie da Ci bezpośredniego doświadczenia, w którym sprawdzisz na własnej skórze, czy i jak to działa.

 

MEDYTACJA Z KOŁEM – Podróż do wnętrza siebie

Zaproponuję Ci medytację, którą opracowałam. A raczej przyszła do mnie sama, bo nie siedziałam i nie myślałam nad tym, nie projektowałam tego. Praktyka ta wyłoniła się sama, zupełnie naturalnie. Wypróbowałam ją na rożnych kręcących – zarówno wymiataczach hoopingu jak i osobach, które miały koło po raz pierwszy w ręku. Wymiataczom pomogła otworzyć się bardziej na taniec z kołem i poprawić swój flow. Nowicjusze byli pozytywnie zdziwieni, że potrafią kręcić kołem, nawet zanim pokazałam im jakikolwiek trik. 

Podczas tej praktyki postaraj się o to, by nikt Ci nie przeszkadzał, znajdź czas dla siebie. Również nie przeszkadzaj sobie myślami, obserwuj swoje odczucia z ciała, emocje i myśli, ale nie oceniaj, nie dawaj się im pochłaniać. 

Możesz zacząć od krótkiej medytacji lub relaksacji z filmiku z Youtube, lub od razu przejść do ćwiczenia poniżej. Jeśli jesteś w mocnym biegu i stresie, polecam jednak najpierw położyć się i zrelaksować.

Włącz spokojną muzykę. Taką, która wprawia Cię w dobry nastrój, a jednocześnie sprawia, że płyniesz i zatracasz się, już tylko jej słuchając. Usiądź wygodnie na podłodze, w centrum swojego koła. 

Zacznij bez hoopa. Oddychaj spokojnie, w swoim własnym tempie. Na początku możesz siedzieć nieruchomo, a gdy poczujesz chęci, zacznij lekko kołysać się w rytm muzyki.

Wczuj się w swoją własną energię, w odczucia płynące z ciała. Tak bujając się, z czasem zacznij dodawać płynne ruchy głowy i rąk. Smagaj powietrze wokół siebie, rozluźnij ciało i.. ODDYCHAJ. Synchronizuj oddech z ruchem. Jeśli czujesz napięcia w jakimś miejscu w ciele, poślij tam oddech. I płyń. To jest twoja osobista medytacja w ruchu. 

Jeśli przyjdą do Ciebie jakiekolwiek myśli, daj im przelecieć przez Ciebie, jak białe puszyste chmurki na błękitnym niebie. Te chmury, myśli, są chwilowe, ulotne. Ty jesteś tym niebem, tym, co stałe. 

W końcu znajdziesz się w momencie, gdy na niebie nie ma chmur, jesteś czystą świadomością, niezmąconą myślami. To jest moment osiągnięcia stanu FLOW.

Jeśli zauważysz, że zatracasz się w myślach, miej tego świadomość i skupiaj się ponownie na oddechu.

Gdy poczujesz, że to ten moment, zacznij oswajać się z energią koła. Delikatnie przejedź opuszkami palców po jego obwodzie. Poczuj jego fakturę. Zwróć uwagę na swoje odczucia.

Zsynchronizuj się z kołem i dalej kołysząc się i oddychając, chwyć je w dłonie, po obu stronach ciała. ODDYCHAJ.

Zacznij bawić się kołem, manipulować na różne sposoby, w różnych płaszczyznach. Nie myśl o tym, co robisz, oddychaj i włącz uważność swojego ciała, obserwuj swoje ruchy bez analizowania ich. Poczuj zaintrygowanie. Wzbudzaj w sobie ciekawość dziecka, które poznaje nową zabawkę po raz pierwszy i bawi się nią na różne sposoby, próbując różnych możliwości, eksplorując, zatracając się całkowicie w wykonywanej czynności, z radością odkrywania i świeżością podejścia.

Gdy poczujesz, że to ten moment, podnieś się z kołem wyżej, może być na początek na kolana. Zobacz, jakie ruchy i odczucia przychodzą do Ciebie na tej płaszczyźnie. ODDYCHAJ.

Gdy przyjdzie moment, podnieś się jeszcze wyżej, wstań i kołysz się, bujaj i tańcz ze swoją obręczą. Nie myśl o trikach. Potraktuj koło jako przedłużenie swojej ręki (lub innej części ciała). Skup się na tańcu i ruchu, a koło niech podąża za tobą. 

Dla zobrazowania procesu, tak wygląda moja praktyka – Kate Flow – Hula Hoop Goddess

 

ODDECH – szukaj tego, co dla Ciebie najlepsze

Oddychaj w swoim tempie. Wdech i wydech, znajdź go w swoim tańcu. Przy wdechu ściągaj ciało do siebie, przy wydechu rozszerzaj. Spróbuj na odwrót, kombinuj. Znajdź momenty w tańcu, które wygodniej będzie Ci się robiło na wdechu oraz te, które bardzo swobodnie czujesz przy wydechu. Wczuwaj się w ruch i oddech. 

 

Twoja osobista medytacja

Gdy zakończysz swą medytację z kołem, usiądź lub połóż się i dalej oddychaj. Obserwuj siebie, ale nie oceniaj. Podziękuj sobie za ten czas dla siebie, za ten dobroczynny dla ciała i umysłu ruch. To jest praktykowanie Wdzięczności i Miłości do Siebie, które medytacja pomaga nam odczuwać bardziej niż w zwykłych stanach świadomości. 

Dzięki takiej praktyce powracasz do swojej wewnętrznej mocy. Po medytacji i relaksacji odpuszczasz. Odpuszcza spięte ciało. Odpuszcza natłok myśli. Wchodzisz w stan Flow. Czujesz zrelaksowanie, a zarazem skupienie. Łatwiej przychodzi Ci nauka nowych trików, przyjemniej i płynniej Ci się tańczy. Nie myślisz o tym, co robisz, po prostu to rób. Wyłączając umysł, jesteś w pełni w swojej Świadomości. W swoim centrum.

Z tego miejsca pojawia się największa siła twórcza. Czujesz moc kreacji. Masz w sobie energię. Nawet nie czujesz, ile czasu minęło, czasu nie ma. Jesteś Ty i koło.

Nie myślisz o kolejnym ruchu, triku, on się sam wydarza. 

Taniec z kołem jest bardzo wyzwalający, otwierający, oczyszczający. 

Można powiedzieć, że ruchem i oddechem wprowadzasz się w trans, w którym nie myślisz, tylko robisz. Jesteś biernym obserwatorem tego, co się wydarza, czyli siebie w tańcu.

Dla mnie ruch koła, wytwarza dźwięk niczym miecz świetlny Jedi z Gwiezdnych Wojen – my słyszymy falę dźwiękową, ale nie zdajemy sobie sprawy, że ta fala wpływa też na nasze ciało energetyczne. Osobiście odczuwam to jako smaganie mojej energetyki, wygładzanie jej, poruszanie zwłaszcza miejsc zastoju energii, przeczyszczanie kanałów (czakr), po których leci ta energia. 

Podczas występów czuję też, jak te smugi energii, które wytwarzam, latają wszędzie wokół i w niewidzialny dla nas sposób, trafiają do serc osób z publiczności. 

LEDowe hula idealnie odzwierciedla graficznie uczucie rozsyłania wokół tych smug, wiązek energii, które wytwarzamy.

 

HULA HOOP FLOW

Medytowanie z kołem wprowadza w stan flow – “TU i TERAZ”, w którym ciało i umysł są zrelaksowane, a jednocześnie skupione na zadaniu, w pełnej aktywizacji i koncentracji. Nie ma analizowania przeszłości i zastanawiania się nad przyszłością. Jesteś idealnie w TYM momencie. 

W tym stanie:

  • przyjemniej się kręci
  • triki się “wydarzają”
  • samemu tworzy się nowe triki i figury
  • szybciej łapie się nowe triki – łatwiej uczyć się nowych rzeczy

Nie odpływa się w myśli, nie ocenia się siebie “ja wyglądam”, “jak się ruszam”, “co pomyślą inni”. Sprzyja to łatwiejszemu uczeniu się nowych trików oraz otwieraniu się na swobodny taniec z hula.

W tym stanie zwiększonej uważności siebie, koła i otoczenia, płyniesz w tańcu z obręczą, a dzięki temu, że nie myślisz, triki, kombinacje i przejścia wydarzają się same, bez większego udziału oceniającego mózgu, który przeszkadza we flow. Obserwator oceniający jest wyłączony i nie przeszkadza, nie sabotuje.

 

CZYM JEST MEDYTACJA

Medytacja to stan uważności. Uważności siebie. Skupienia się na swym wewnętrznym świecie. Odczuciach z ciała i psychiki. Byciu w sobie. Stan absolutnej koncentracji.

Przypomina Ci to coś? 

Właśnie, to jest jak stan flow. Medytacja pomaga wejść w ten stan szybciej i łatwiej. Kluczem jest ODDECH i KONCENTRACJA. 

 

Medytacja w ruchu

Wiesz, co pozwala derwiszom tak długo trwać w swym cyrkulacyjnym tańcu? Właśnie wejście w stan medytacji w ruchu. Zatracają się. Gdyby tego nie zrobili, raczej szybko wylądowaliby na podłodze z bólem głowy.

Podobnie jest z kołem – gdy wejdziesz we flow, możesz kręcić się i kręcić i nie czujesz grawitacji ani szalejącego błędnika (o ile nie masz biologicznych problemów z błędnikiem). 

Koło jest szczególnym rekwizytem do tańca. Symbolizuje cykliczność występującą w przyrodzie i we wszechświecie. Mamy pory dnia i roku, cykle księżyca, cykl życia. Hula hoop i jego energia łączą nas z cyklami natury i naszymi własnymi. Stąd idealnie pasuje ono do medytacji w ruchu jako narzędzia samopoznania i samorozwoju. 

 

Medytacja sprzyja osiąganiu mistrzostwa

Z Wikipedii, jedne z celów medytacji:

  • Rozwinięcie mistrzostwa w określonych sztukach bądź rzemiosłach. W tym celu praktykowali medytację samurajowie.
  • Osiągnięcie pełnej kontroli nad swoim ciałem i umysłem (joga, fakirzy).

To właśnie dzięki skupieniu na wykonywanej czynności i na ciele, można szybciej i pełniej się uczyć, dzięki czemu droga do mistrzostwa może być krótsza i prostsza.
Szybciej się czegoś nauczysz, gdy będziesz to robić w pełnym skupieniu dwa razy w tygodniu, niż bez skupienia, z rozbieganymi myślami i bez świadomości swego ciała, nawet praktykując codziennie. 

 

Joga lub inny rodzaj rozciągania

Gdy się rozciągasz i głęboko przy tym oddychasz, posyłasz tlen w najdalsze zakątki twojego ciała, dając okazję solidnie dotlenić się komórkom tam egzystującym. Poprawia się ukrwienie całego ciała, a w dodatku mózg jest lepiej dotleniony – co wpływa na lepszą koncentrację.

Najlepiej, jeśli będziesz praktykować na łonie natury, ale jeśli nie masz takiej możliwości, ćwicz wszędzie, gdzie masz na to czas i możliwości.

 

Joga z Hula Hoop

Możesz łączyć ćwiczenia jogi z kołem – będzie ono zarówno ułatwieniem jak i utrudnieniem przy niektórych pozycjach.

Ułatwieniem jest możliwość pogłębienia rozciągnięcia, koło zadziała wtedy jak guma, której używa się do uzyskania głębszego naciągu.

Utrudnieniem będzie wykorzystanie koła w wymagających już pozycjach, np. spróbuj zakręcić kołem na ręce stojąc w pozycji drzewa! Świetne ćwiczenie na równowagę.

I koncentrację!

 

CZYM JEST FLOW

W stanie flow nie zastanawiasz się nad tym, co robisz, po prostu to robisz.

Flow z definicji:

Przepływ (ang. flow, inaczej doznanie uniesienia, uskrzydlenie). Twórcą koncepcji jest Mihály Csíkszentmihályi, według którego flow to stan między satysfakcją a euforią, wywołany całkowitym oddaniem się jakiejś czynności.

Przepływ charakteryzuje się brakiem samoświadomości, utratą poczucia czasu oraz całkowitą wolnością od strachu i lęku. Uskrzydlenie zaliczane jest do emocji pozytywnych, wzbudzanych przez teraźniejszość.

 

Zatopienie się całkowicie w tym, co robisz.

Bruce Lee mówił “Bądź jak woda” – to właśnie nic innego jak jego własne określenie na flow. 

Jesteś tą wodą i nie myślisz o tym, że płyniesz, fale same Cię niosą. 

Zapominasz o swoim istnieniu, wręcz stapiasz się z wykonywaną czynnością, nie oddzielasz siebie – człowieka i swego ego, od tego, co robisz. Dzięki temu nie oceniasz swego zachowania, nie jest to istotne w tym momencie. Z punktu widzenia medytacji można powiedzieć, że osiągasz w tym momencie stan czystej świadomości, jesteś w strumieniu świadomości. 

Strumień – to też się ma do flow. Flow to przepływ – płyniesz w tym strumieniu świadomości. Jesteś jak woda. 

Uważaj na przypływające myśli. Jeśli będąc w świetnym flow z kołem pomyślisz “ależ super mi idzie” – nawet się nie obejrzysz, a wytrącisz się z flow. Nawet jeśli taka myśl zacznie kiełkować w głowie – skup się na oddechu i pozwól jej przepłynąć. 

Nie myśl o sukcesie ani o porażce, chodzi o samą, czystą przyjemność płynącą z tego stanu. Flow to pozytywne emocje. 

 

Kilka słów od Nauki

Osiągnięcie stanu Flow powoduje uwolnienie z mózgu dużej ilości endorfin: dopaminy, serotoniny, norepinefryny i anandamidu. Ogólnie mówiąc, hormonów szczęścia. Wpływają na lepszą wydajność i zwiększają kreatywność. 

Flow aktywizuje też fale mózgowe alfa (relaks i pełna świadomość) i theta (kreatywność). 

Biochemia mózgu sprzyja utrzymaniu w stanie przepływu (odpowiednie hormony i fale mózgowe), a to sprawia, że wyłączają się jego funkcje poznawcze (płaty przedczołowe), które są odpowiedzialne za kontrolę impulsów i myślenie krytyczne. 

Dodatkowo, każdy naprzemienny ruch sprzyja usprawnianiu połączeń pomiędzy półkulami mózgowymi, co polepsza jakość pracy mózgu i to, co jest dla nas przydatne w kontekście hoopingu – zwiększenia zdolności psychoruchowych i polepszenia koordynacji ciała. 

Dlatego tak ważna jest nauka każdego triku na obie strony, mózg Ci za to podziękuje. 

 

W stanie flow szybciej się uczysz

Dlatego trening warto rozpocząć od wejścia w stan flow. Po zakończeniu swobodnego tańca, możesz przejść do nauki – teraz jest idealny moment, by poćwiczyć trik, którego się uczysz i jeszcze nie jest doprowadzony do perfekcji*, albo poznać jakiś zupełnie nowy trik lub kombinację.

 

Natura sprzyja wejściu w stan flow

Treningi w parku i ogólnie na łonie natury, są bardzo przyjemne. Jeśli nie możesz wyjechać za miasto, znajdź choćby trawnik czy drzewo. Jeśli jest zimno, pooglądaj ze skupieniem kwiaty w domu. Dlaczego – bo relaksują. Ogólnie zielony kolor sam w sobie jest relaksujący.

 

Skupienie, cel, poziom umiejętności. 

Te trzy rzeczy są miernikami flow. 

Potrzebny ci jest jasno wytyczony cel, osiągalny dla Ciebie, aby się nie zniechęcić. Powinien być dla Ciebie wyzwaniem, do którego osiągnięcia będziesz dążyć. 

Skupienie czyli koncentracja – tym wyższa, im zadanie jest trudniejsze. Chodzi tu o uważność i obserwację, a nie skupianie myśli i analizowanie.

 

Robisz to, co kochasz i dobrze Ci to idzie 

Do wytyczenia celu warto znać swój poziom umiejętności, by “mierzyć siły na zamiary”. Czyli obierać sobie mniejsze cele, które będziesz osiągać po kolei, w drodze do osiągnięcia większego, trudniejszego. Dzięki temu nie zniechęcisz się i wciąż będziesz czuć motywację do osiągania kolejnych celów. 

I przede wszystkim będziesz czerpać radość z tego, co robisz, nie zniechęcając się zbyt wysoko postawioną poprzeczką i wygórowanymi ambicjami. 

Jeśli postawisz sobie cel adekwatny do umiejętności i skupisz się na zadaniu, zatracisz poczucie czasu i będziesz w TU i TERAZ.

Na przykładzie hulania – jeśli jeszcze się czegoś uczysz i masz mniejsze umiejętności trikowe, trudno Ci będzie uzyskać stan flow, jeśli będziesz używać trików, których dopiero się uczysz i potrzebujesz robić je powoli oraz używać mózgu, który pomaga je rozpracować, a do tego pamięć mięśniowa triku dopiero się wykształca – szybko się zniechęcisz.

Za to z prostymi trikami, które już znasz, rozhulasz się we flow i zatracisz w tańcu. 

Jeśli z kolei masz dobrze rozbudowany warsztat trikowy i znasz zarówno te podstawowe, jak i bardzo skomplikowane, to wejdziesz we flow i użyjesz całego wachlarza trików. 

Ale jeśli będziesz wykonywać tylko te najprostsze, to szybko się znudzisz. Bo poziom trudności będzie za niski w stosunku do twoich umiejętności.

Dlatego tak ważny jest ciągły rozwój, powtarzanie tego, co się zna i uczenie nowych rzeczy.

 

Skup się!

Hooperki same zauważają, że koło wprawia je w stan nie-myślenia, flow, relaksacji, medytacji, odczuwania TU i TERAZ w pełnej, czystej postaci. 

Ty też pewnie już to po sobie zauważasz i wiesz, że jest różnica kiedy kręcisz i przelewają się przez Ciebie tony myśli, a stanem, gdy kręcisz i wszystko wychodzi idealnie, a Ty zupełnie nie myślisz o tym, co się zadziało i jak do tego doszło, po prostu płyniesz.

A jak tylko pomyślisz o tym, jak fajnie/niefajnie teraz wyglądasz, czy próbujesz przemyśleć, jak Ci właśnie wyszedł ten trik lub jak zrobić następny – nagle “wyrzuca” Cię z tego stanu.

Myślenie o tym, co się robi, automatycznie wyrzuca ze stanu flow.

To samo przy nauce trików – o wiele łatwiej będzie Ci nauczyć się triku, jeśli całkowicie się na nim skupisz i wyłączysz myślenie. Jeśli nie skupisz się na tym momencie, dostaniesz kołem. 

O koncentracji pięknie opowiada moja ulubiona hooperka, Lisa Lottie:

 

Jakie triki do flow z kołem?

Co tylko czujesz. Nie ograniczaj się do jednego triku. Ale jeśli będzie Ci łatwiej wykonując tylko ten jeden trik i skupiając się na oddechu, proszę bardzo! Ty wiesz, co najlepiej Ci służy w danym momencie, wystarczy, że skupisz się na oddechu i wsłuchasz się w siebie. 

Jeśli szukasz inspiracji trikowych, to:

Pięknie o swojej praktyce opowiada Caterina Suttin:

Przy okazji ćwiczenia oddechów, praktykujemy breaki 🙂

Tę samą praktykę break’ów proponuje znana i kochana Deanne Love:

 

W hulaniu mamy cały wachlarz możliwości rozwoju, bo jest tak wiele stylów kręcenia, tak dużo trików, zarówno tych już istniejących, jak i nowych. A w momencie, gdy piszę ten artykuł, na świecie zapewne powstają właśnie nowe triki. 

Mamy więc to szczęście, że proces nauki hulania praktycznie nigdy się nie kończy, a od nas zależy, jakie triki chcemy włączyć do naszego wachlarza umiejętności. Zawsze możemy stawiać sobie nowe wyzwania. Dzięki temu hulanie może nigdy się nie znudzić.

A nawet jeśli, warto dać sobie czas i zrobić przerwę. Często po powrocie przychodzi się z nowym zapałem i świeżym podejściem. 

Mamy też cudowny stan lekkości, stan flow, który uwielbiamy. A teraz też rozszerzoną wiedzę, jak przy pomocy medytacji, możemy się w ten stan szybciej zanurzyć.

Pamiętaj, że flow to uskrzydlenie, więc leć ze swym kołem na skrzydłach wyobraźni.

Sky is the limit!


Kasia Urmanowicz aka Kate Flow

Tancerka, Performerka, Artystka, Choreografka. Tancerka i Instruktorka Hula Hoop, Tancerka LEDshow, Fireshow i Street Show. 
Projektantka Gier Komputerowych, PR & Social Media Ninja, Psycholog.

Dzika Kobieta, Bogini, Wojowniczka. 

W swych pokazach łączy taniec intuicyjny, taniec współczesny, sztuki walki (capoeira), jogę, hula hoop, LED hoop i kij ogniowy do kontaktu. 

W wyrazie artystycznym oraz choreografiach zawiera historię i przekaz, nastawia się na wyrażanie i przesyłanie emocji widzom poprzez taniec i ruch.

Pasjonatka łączenia tańca ze sztukami audiowizualnymi, zwłaszcza użycia projekcji kinowych i hologramów. Tańczy z wizualizacjami w tle w spektaklu ZAJA oraz na koncertach SoundDome.

Prowadzi autorskie warsztaty Hula Hoop Goddess.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *