Dobrze ci w LEDzie

Kilka ruchów, którymi „pozamiatasz” podczas muzycznych festiwali…

29.10.2019

Emilia Pieśkiewicz

Ten wpis został natchniony ostatnią tendencją, jaką za obserwowałam wśród „LED-maniaków”. Chodzi konkretnie o młode damy(bo z panami się jeszcze nie spotkałam, stąd zawężenie płciowe), które bywają na festiwalach muzycznych/transowych i tam po raz pierwszy widzą na oczy hula hoop w akcji. Ale nie o zwykłe hula chodzi, tylko o ledowe! Kto z nas nie uległ jego urokowi, kiedy po raz pierwszy zobaczył to cudo na oczy? Dokładnie.
Co ciekawe hoop dancing, to styl zapoczątkowany przez Anah Reichenbach w latach 90′ właśnie na festiwalach muzycznych! Czyżby hula w Polsce miało przejść podobna drogę, jak w USA? Fascynujące z jak różnych źródeł ludzie dowiadują się o istnieniu hoopingu…

Do rzeczy! Coraz częściej zgłaszają się do mnie wspomniani „LED-maniacy”, którzy chcą: już! Teraz! Zaraz! Nauczyć się hulać ledowym kółkiem. Po pierwsze – to urocze. Po drugie – hula ledowe nie służy do procesu edukacji. Jest po prostu za drogie, żeby się na nim uczyć! Jedyna różnica między zwykłym hula, a ledowym, to element światła. Nie ma tam żadnych wystających elementów, jak w przypadku kółka ogniowego. Dlatego, dla dobra swojego portfela, ucz się na zwykłym hula, które przeżyje [raczej]każdy upadek i zdecydowaną większość warunków pogodowych. Kwestią, na którą warto zwrócić uwagę, to dostosowanie odpowiedniej wagi. Świecące hula ma dodatkowe obciążenie w postaci ledów, dlatego waży ciut więcej niż treningowy odpowiednik – warto dostosować tę wagę przez dociążenie kółka treningowego(np. wsypania czegośd do środka lub owinięcia większą ilością taśmy), albo zrobienia go z grubszej rury. Jeśli tego nie zrobisz i z lżejszego nagle przerzucisz się na cięższe…cóż, będziesz je postrzegać jako bardzo toporne hula.
Tutaj ciekawostka, z której możesz sobie nie zdawać sprawy – istnieją taśmy oraz rury polypro świecące w świetle UV. To tańszy pomysł na sprzęt, który może spełniać rolę zarówno treningową, jak i występową.

To nie koniec porad!
Odpowiadając na entuzjastyczne prośby i błagania, postanowiłam zrobić spis trików, które chcesz umieć, żeby wzbudzić zachwyt festiwalowego tłumu w kolejnym sezonie. Triki te wykonywane ze świecącym hula wzbudzą zachwyt tłumu + . Ta „złota lista” została wyselekcjonowana spośród ruchów, które:

a) są stosunkowo łatwe do ogarnięcia

b) robią na ledach dobrą robotę.

Żeby się ich nauczyć musisz poświęcić trochę czasu, ale na spokojnie są do ogarnięcia w kilka tygodni. Dla ambitnych entuzjastów w 2 tygodnie.

Kręcenie

Wystarczy na biodrach i na rękach. Osiągnąwszy ten poziom możesz spędzić całą imprezę nie robiąc absolutnie nic innego. Wystarczy, że do [stabilnego] kręcenia na biodrach dodasz parę obrotów oraz zaimitujesz rękami ruch wodorostów – flow jak z bajki.
Dla ambitnych: jeszcze lepiej wygląda hulanie pod kątem – tzw. „vertical hooping„.

Helikopter

Ten ruch, to „must have!” performancu. Sprawia wrażenie bardzo trudnego, a wcale nie jest! Nieustająca rotacja kółka sprawia, że ledowe światło przepięknie się rozprasza.

Weave

Manipulacja kółkiem w dłoni z którą również da się spędzić cały festiwal. Wystarczy zamieniać ręce i dodać kilka obrotów. Obok helikoptera, to kolejny trik, który najlepiej rozprasza światło.

 

Jeśli ogarniesz powyższe triki – już jest ekstra! Twoje hulanie wygląda spoko i będzie się czym chwalić pod sceną. Natomiast, jeśli masz nieodpartą potrzebę dalszej nauki – czytaj dalej!

 

Vortex

Na to jeszcze nie mamy tutorialu, ale! Ale mamy na „Z bioder do lassa” oraz ” Z lassa na biodra”, a to 99% vortexa. Jego specyfiką jest to że zamiast zostawiać hula na biodrach, czy w lassie, należy nieustannie podawać je sobie z ręki do ręki: raz za plecami, raz nad głową. Jeśli fotograf zrobi ci zdjęcie z długim naświetlaniem, to podczas tego ruchu będziesz w ledowym vortexie, czyli w wirze!
Poniżej tutorial od HoopLovers.

 

Mandala za plecami / Rising Sun

Ruch wyborny i wcale nie trudny…ALE! Jeśli podczas jego wykonywania  będziesz mieć szeroką spódnicę/ frędzle lub inne piękne rzeczy, to istnieje prawdopodobieństwo, że będą Ci się wkręcać w kółko. Przećwicz ten ruch w festiwalowym outficie – może się to okazać pomocne.

W skrócie – to tyle! Zachęcamy oczywiście do nauki większej ilości trików, im więcej tym lepiej! Miej tylko na uwadze, żeby szanować swoje ledowe koło i uważać z „wedgie”, które jest trikiem dość mocno nadwyrężającym hula… no i nie szoruj nim po ziemi – nie chcesz go przecież ubrudzić, albo co gorsza – porysować?
Pamiętaj, że na naszym kanale istnieje wspaniała pomoc w postaci playlist trikowych. Regularnie je uaktualniamy, dlatego znajdziesz tam ogromną bazę wiedzy!

 


Brokatowe Rakiety fot. Anushka Wojtecka

Emilia Pieśkiewicz fot. Szymon Rogala

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *